Bez kategorii

Noszenie w chuście okiem fizjoterapeuty

11 listopada 2020

Jak noszenie w chuście wpływa na kręgosłup dziecka?

Dziecko przychodząc na świat nie ma jeszcze ukształtowanych krzywizn kręgosłupa, które są swego rodzaju amortyzatorem dla naszego ciała. Z tego powodu kręgosłup niemowląt nie jest przygotowany na przyjmowanie obciążeń powstających w trakcie pionizacji. Tu z pomocą przychodzi nam właśnie chusta. Dobrze zawiązana zabezpiecza wciąż rozwijający się układ kostny dziecka przed nadmiernym obciążeniem. Pozycja „C” w jaką wprowadza się dziecko używając chusty zapewnia pełną ochronę dojrzewającego kręgosłupa oraz sprawia, że główka opada na klatkę piersiową osoby noszącej.

Czy dziecko w chuście jest spionizowane?

O pionizacji możemy mówić jedynie gdy główka dziecka znajduje się w osi kręgosłupa. Jest to sytuacja o tyle niekorzystna dla niemowlaka, że generuje szkodliwe dla malca obciążenie układu kostnego i mięśniowego, na które nie jest on przygotowany. W chuście nie dochodzi do takiej sytuacji ze względu na układanie dziecka z miednicą w tyłopochyleniu, co doradcy nazywają „podwinięciem” miednicy. Tak ustawiona miednica pociąga za sobą kręgosłup wymuszając jego wygięcie na kształt litery „C”, to z kolei zabezpiecza go przed przeciążeniem.

Czy dziecko zamotane w chuście musi się mierzyć z ciężarem własnej główki?

Jak już wspomniałam główka młodszego niemowlęcia przy prawidłowym ułożeniu ciała w chuście, opada na klatkę piersiową noszącej go osoby. Dodatkowo górna krawędź chusty stabilizuje główkę w bezpiecznej pozycji. Starsze dzieci, które wytworzyły już kontrolę głowy mają pełną swobodę ruchu w tym obszarze.

Maluszek zamotany w chustę zazwyczaj ma szeroko rozstawione nóżki, czy taka pozycja nie szkodzi maleńkim stawom biodrowym?

Ustawienie nóg w chuście jest zależne od wieku dziecka. Początkowo noworodek ma niewielkie odwiedzenie, więc nogi powinny być odwiedzione mniej więcej na szerokość bioder dziecka. Z biegiem czasu i wraz ze wzrostem malucha stopniowo odwiedzenie to zwiększa się. Trzeba pamiętać, że należy unikać zbyt dużego rozstawu nóżek u dziecka ponieważ wpływa to na nieprawidłowe ustawienie miednicy i wymusza ustawienie wyprostne dziecka co z kolei powoduje pionizację. Może to powodować na przykład generowanie nieprawidłowego napięcia w obrębie tułowia i problemy z rozwojem motorycznym. Z tego względu warto uczyć się wiązania chusty pod okiem wykwalifikowanego doradcy.

Czy noszenie w chuście jest bezpieczne nawet dla noworodków?

Tak, odpowiednio zawiązana chusta tkana gwarantuje utrzymanie prawidłowej i bezpiecznej pozycji ciała dziecka przez cały czas noszenia. Są nawet chusty dedykowane wcześniakom. Mają one inną szerokość od tych standardowych.

Jakie są przeciwwskazania do chustowania maluszków? (przy jakich problemach zdrowotnych nie powinno się używać chusty?)

Z doświadczenia powiem, że nie jest wiele przeciwskazań do noszenia. Jednym z nich jest duża asymetria nie pozwalająca na ułożenie dziecka w skorygowanej pozycji w chuście. W takim przypadku zalecam przede wszystkim działania terapeutyczne i dalszą konsultację z terapeutą, który wyda opinię odnośnie możliwości chustowania malca. Jeśli mamy do czynienia z fizjoterapeutą niezwiązanym z chustami, warto zawiązać dziecko pod okiem terapeuty, aby mógł ocenić czy pozycja dziecka jest odpowiednia. Szczególną ostrożność należy zachować również u wcześniaków i dzieci z obniżonym napięciem mięśniowym. Istnieje u nich ryzyko wchodzenia w nadmierne zgięcie, co z kolei może powodować problemy oddechowe. Nawet dzieci z wadami rozwojowymi, genetycznymi czy mózgowym porażeniem dziecięcym mogą być noszone w chuście. Jedyne moje zalecenie w takiej sytuacji jest to bezwzględny kontakt z doradcą noszenia, który pomoże wówczas dobrać odpowiednie wiązanie, ewentualnie zaproponuje odpowiednią jego modyfikację Idealnie byłoby gdyby w takim spotkaniu uczestniczył także fizjoterapeuta dziecka.

Chustę można zamotać na wiele sposobów, czy wśród nich wyróżnia się najlepsze wiązania względem wieku / rozwoju dziecka?

Dobór wiązania warto uzgodnić na konsultacji z wykwalifikowanym doradcą noszenia. Osoby takie mają sporą wiedzę na temat rozwoju dziecka, prawidłowego pozycjonowania oraz pielęgnacji. Wybieramy wiązanie nie tylko ze względu na wiek ale również biorąc pod uwagę napięcie mięśniowe dziecka, jego ewentualne problemy rozwojowe, budowę rodzica, dodatkowe aspekty wpływające na proces wiązania (np.ograniczenia fizyczne rodzica).

Wśród chust wyróżniamy chusty tkane i elastyczne, która jest lepsza dla małego kręgosłupa?

Z punktu widzenia fizjoterapeuty jedynie chusta tkana jest w stanie zapewnić dziecku stabilną i bezpieczną zarazem pozycję przez cały okres noszenia. Chusty elastyczne pod wpływem ciężaru ciała dziecka i ruchu osoby noszącej rozciągają się sukcesywnie a ich przebieg zmienia się stopniowo doprowadzając finalnie do nieprawidłowego ustawienia ciała malucha (przeważnie dziecko jest wyprostowane z nogami przywiedzionymi).

Czy istnieje “bezpieczny czas” jaki dziecko może spędzać w chuście?

Zazwyczaj dziecko samo „steruje” czasem jaki spędza w chuście. Jego rytm dobowy wymusza na rodzicu jego wyjęcie z niej. Warto pamiętać, że jeśli nasze dziecko jest wymagające i spędza dużo czasu na naszych rękach to warto dla równowagi odkładać je na płaską powierzchnię wtedy gdy nie jest w chuście. Jeśli maluszek nie lubi być sam, warto położyć się z nim na macie. Rozwój motoryczny jest możliwy jedynie wtedy gdy zachodzi interakcja dziecka z podłożem. Podsumowując, nie ma ograniczeń czasowych chustonoszenia ale powinniśmy zrównoważyć czas noszenia z czasem aktywności ruchowej.

Czy chusta nie ogranicza ruchów dziecka i tym samym nie spowalnia jego rozwoju?

Jak już wspomniałam dziecko by prawidłowo się rozwijać potrzebuje ruchu. Na szczęście żaden maluch nie wytrzyma całego dnia w chuście 🙂 Początkowo okresy aktywności dziecka są bardzo krótkie i naturalnym jest, że wówczas większość czasu chce byś blisko rodzica. Z biegiem dni stosunek snu do aktywności zmienia się i maluszek coraz mniej czasu spędza regenerując się a coraz bardziej zainteresowany jest eksplorowaniem otoczenia i będzie się tego domagał. Musimy również pamiętać, że nosząc dziecko w chuście dostarczamy mu wielu bodźców sensorycznych. Stymulujemy wzrok, błędnik, układ przedsionkowy, czucie głębokie, to ma ogromną wartość i może wpływać na zaspakajanie potrzeb sensorycznych dziecka.

Dziecko w chuście można zamotać na brzuchu rodzica lub na plecach, czy oba sposoby są odpowiednie dla maluszków, czy też z którymś należy się wstrzymać do osiągnięcia przez dziecko konkretnego wieku?

Dziecko można nosić od urodzenia zarówno z przodu jak i z tyłu, czyli w plecaku prostym jednak jeśli rodzice nie mają szczególnej potrzeby noszenia noworodka na plecach a dopiero zaczynają przygodę z chustami, warto poczekać z plecakiem prostym do uzyskania przez dziecko kontroli głowy. Najczęstsze sytuacje, w których rodzic nosi noworodka na plecach to posiadanie bliźniaków, mała różnica wieku między dziećmi i duże doświadczenie w chustonoszeniu. Z noszeniem na plecach zlecam wstrzymać się przypadku asymetrii dziecka, która umożliwia noszenie ale wymaga ciągłej kontroli pozycji dziecka. Mając je za sobą niestety nie mamy możliwości korekcji malca. Poza tym plecak prosty jest wiązaniem w pełni bezpiecznym już od pierwszych dni życia jeśli rodzic czuje się na siłach tak nosić i sytuacja tego wymaga.

Autorka artykułu: Małgorzata Szczepanik, fizjoterapeuta dziecięcy, Certyfikowany doradca noszenia ClauWi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *